środa, 22 października 2014

Żołądki w sosie chrzanowym

Składniki:

*1 kg żołądków drobiowych
*200 ml gęstej śmietany,
*1 średnia cebula,
*2-3 łyżki stołowe mąki,
*1-2 łyżki stołowa masła,
*1 litr bulionu warzywnego
*1 listek laurowy,
*2 ziarna ziela angielskiego,
*odrobina lubczyku
*chrzan tarty ze słoika ( 2 - 5 łyżeczek )
*sól
* pieprz

Sposób przygotowania:

Żołądki płuczemy dokładnie. Opłukane wrzucamy do wcześniej przygotowanego bulionu i gotujemy do miękkości około 45 - 60 min. Ziele angielskie, liść laurowy i lubczyk nie są niezbędne, gdy używamy wywaru z kostek rosołowych. W czasie duszenia  żołądków, podsmażamy na maśle pokrojoną w kostkę cebulkę i gdy się zeszkli, dodajemy do tego 2-3 łyżki mąki i mieszamy. Kiedy żołądki zmiękną, odławiamy je z bulionu i gdy trochę ostygną, kroimy w cienkie paseczki. Wrzucamy je z powrotem do bulionu dodając przesmażoną na maśle cebulkę z mąką. Dodajemy śmietanę i chrzan. Całość gotujemy jeszcze z 15 min.
Smaczne będą z pieczywem lub z ziemniaczkami

środa, 21 maja 2014

Gęsie pipki

- 1 kg gęsich (indyczych) żołądków
- 2 - 3 cebule
- 5 ząbków czosnku
- olej
- sól, pieprz
- curry

Żołądki sparzyć 3 razy wrzątkiem na sitku (przelać wrzątkiem, sitko umyć, przelać ponownie, znowu umyć i jeszcze raz przelać). Na oleju podsmażyć pokrojoną cebulę, wcisnąć czosnek, dodać żołądki, podlać wodą, posypać przyprawami, przykryć, dusić na ogniu ok. 1.5 godz., sprawdzając aby woda nie wyparowała. Przestawić do piekarnika pod przykryciem na ok. 0.5 godz., odkryć pokrywkę i jeszcze dusić ok. 15 min. do zrumienienia. Podawać z surówką i kaszą lub ziemniakami.

poniedziałek, 10 marca 2014

Gwara

Dziś wpadłam na pomysł wyszukania znaczeń wyrazów czyli gwary łódzkiej,bo wiadomo,żekażdy region czymś takim może się pochwalic.
I znalazłam w internecie znaczenia poszczególnych wyrazów.Oto one:

A
angielka – bułka paryskaangielka - długa, cienka bułka pszenna o długości około 30 cm – kształtem i wielkością zbliżona do bochenka chleba. Waży do 500 gramów. W smaku zbliżona jest do francuskiej bagietki.

aplikować się – zalecać sięaugust – błazen, klaun cyrkowy
B
badziewie – słabej jakości
badylarz – zawodowy hodowca kwiatów lub bogaty, prywatny przedsiębiorca
bajzel – bałagan
bałuciarz – mieszkaniec Bałut, ale też chuligan
bałuciara – mieszkanka Bałut, ale też prostaczka
betka, betki – drobna sprawa (od bedłek  małych grzybów, nie prawdziwków, sprzedawanych na targach na objętość, mierzonej miseczkami lub szklankami)
bigiel – tłum, zgiełk, miejsce spotkań (pierwotnie nazwa krańcówki /zob.niżej/ tramwajowej na Bałuckim Rynku – w pobliżu dużego targowiska)
brecha – łom
brzuszek – surowy boczek (element mięsny)
boba – papierowy latawiec
bystro – prędko
C
chechłać – kroić, ciąć tępym narzędziem
cieć – kontroler biletów w środkach komunikacji miejskiej (w innych rejonach Polski oznacza dozorcę)
czarne – rodzaj krwistej kiełbasy, także zupa zaprawiana krwią drobiową (najczęściej z kaczki)
cztujda – gęsta zupa
chałka – bułka słodka pleciona
cieć – dozorca, gospodarz domu
chęchy – krzaki
ciekać – biegać
D
drach – czworokątny latawiec
drapoki – drewniane trepy wzmocnione drutem przymocowanym do podeszew
drygle – zimne nóżki (garmażeryjne)
dudy – płucka (podroby)
dulawka – lufka do papierosów
dziad – kapuśniak z ziemniakami
E
ekspres – zamek błyskawiczny
F
famuła, famułka – dom familijny
foliówka – torebka, torba foliowa, reklamówka
G
galancie – dużo, ładnie, dobrze
galanty – duży, ładny, dobry
gołda – wódka
J
jechać do Rygi – wymiotować
K
kanar – kontroler biletów MPK
klapitka – rodzaj kamienicy (utworzone od nazwiska Klapita, właściciela)
kontrol – kontrola biletów w środkach komunikacji miejskiej
krańcówka – pętla linii tramwajowej lub autobusowej
kole godzina – około godziny
kijowo – fatalnie od kija, którym dostawało się lanie
kulosy – nogi
L
lebera – wątrobianka (wyrób garmażeryjny)
leberka – kiełbasa pasztetowa
M
migawka – bilet okresowy komunikacji miejskiej
N
naród – zmiana znaczeniowa słowa, ograniczająca się do grupy np. z danej dzielnicy.
P
papa – gęsta ciecz
po prosty – często używane, zamiast po prostu
prażoki – potrawa z ziemniaków i mąki
piórnica – wspólne darcie pierza
przylepka – piętka chleba (krańcowa)
R
robociarz – robotnik
rolwaga – wóz konny służący do przewożenia złomu
rozmaitości – różnego rodzaju
rzeźnik – sklep mięsny
S
schódki – typowo łódzkie określenie dla schodów złożonych tylko z kilku stopni
siajowe – podłej jakości, niewiele warte (utworzone od nazwiska fabrykanta, produkującego na przełomie XIX i XX w. tkaniny miernej jakości ? Szai Rosenblatta)
spinacz – spinka do włosów
sładnie – łatwo, ładnie, dobrze
smętarz – cmentarz
szmelc – coś nieurzytecznego
szmuchlować – przemycać
sznytka – kromka chleba
szten – latawiec z listew i bibuły
sztyca – drąg, podpora
szlajać się – włóczyć się
szuwaks – czarna pasta do butów
Ś
śnupa – pysk
T
taryfa – taksówka
towar – tkanina
trambambula – piłkarzyki
tytka – papierowa torebka, kawałek papieru spiralnie zwinięty; opakowanie na cukierki; zapożyczenie z niemieckiego (die Tüte = torba), znane również na Śląsku i w Poznańskiem
tytla – papierowa szpula
U
urobić – przeciągnąć kogoś na swoją stronę
W
wajcha – dźwignia mechanizmu
wetować – brać odwet
winkiel – błąd w tkaninie
wtrajlać – jeść łapczywie
wychatrać – wyrwać
wygódka – ubikacja
Z
zachachmęcić – oszukać
zafiranić – zasłonić firanki
zaglądać do szkła – pić wódkę
zalewajka – zupa kartoflana z białym barszczem/ żur ugotowany razem z kartoflami(ziemniakami)
zarajgować – założyć nitki na maszynę
zmechacić- stać się mechatym
z miasta Łodzi – konstrukcja składniowa przestrzegana przez łodzian starszej daty, zamiast wyrażenia z Łodzi – nasuwającego skojarzenie ze złodziejem.
Zaprowadzić gatkę – zacząć rozmowę
zwyczajny – przyzwyczajony „jesteśmy zwyczajni rano wstać”
Ż
żonata – zamężna
żulik – chleb turecki z rodzynkami
żydowską modą – na sposób żydowski, według zwyczajów żydowskich
żyr – jedzenie, żywność

wtorek, 18 lutego 2014

Piernik z marchwi

Dziś przedstawię przepis na piernik z marchwi po Łódzku,ale zacznę może trochę od historii :
Wiadomo,że tradycja pieczenia pierników sięga odległych lat i były to pierniki przede wszystkim z miodem.
Ze względu na to,że kiedyś mód był towarem deficytowym wymyślono taki przepis na piernik,który by smakiem i zapachem przypominał miodowe pierniki,ale miodu tam by nie było.
Tradycja owego pieczenia piernika pochodzi z okolic Dmosina i Głowna i sięga kilku pokoleń.

Składniki:

2 szklanki marchwi utartej drobno na tarce
5 jajek
2 szklanki cukru
2 szklanki mąki
1 szklanka oleju
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki cynamonu
pól łyżeczki soli

Przygotowanie:

Jajka utrzeć z cukrem. Dodawać stopniowo poszczególne składniki: mąkę, olej, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, sól i utartą marchew.
Piec w temperaturze 180 stopni C przez około 1 godzinę.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Smaki mojego taty

Pamiętam do dziś jedno z najlepszych dań,które przygotowywał mój tata,gdy byłam jeszcze mała.Sama tego nie odtwarzałam,ale mam nadzieję,że wkrótce zrobię.....Kluski żelazne!
Przeszukując strony internetowe z przepisami na to danie,wcale nie mogłam znaleźc przepisu takiego jak robił mój tata.Postanowiłam więc zapytac mamy jak kluski te należy wykonac.Oto mój przepis:

Składniki:

  • ok. kilograma ziemniaków ugotowanych
  • ciut więcej niż kilogram startych na drobno ziemniaków surowych
  • słoninka lub boczek
  • cebula
  • sól
Wykonanie:
Ugotowane ziemniaki ostudzic i ubic tłuczkiem na puree.Surowe ziemniaki zetrzec na tarce o drobnych oczkach,a następnie przez gazę lub lnianą ściereczkę wycisnąc z nich sok.Łączymy ze sobą ziemniaki oraz skrobię,która po zlaniu soku pozostanie na dnie naczynia.Ugniatamy,to razem i formujemy okrągłe kulki z wgłębieniem na środku.
W miedzy czasie gotujemy wodę,solimy do smaku,a następnie wrzucamy do niej kluski.Gdy wypłyną na wierzch gotujemy parę minut i wyciągamy na talerze.
Tak wykonane kluski można podawac z przesmażoną słoninką lub boczkiem wraz z cebulką
Smacznego

czwartek, 28 listopada 2013

Rejon parku Szarych Szeregów

Jestem rodowitą mieszkanką Łodzi.Tu się urodziłam,tu urodził się mój tata,dziadek,pradziadek.I właśnie od dawien dawna jestem mieszkanką Bałut-cudownej dla mnie,okropnej dla innych dzielnicy.
Mieszkając tu nigdy nie zastanawiałam się co w tym rejonie się znajdowało podczas wojny.Owszem są,były i pewnie będą znaki,pamiątki z tamtego okresu,na które wcześniej nie bardzo zwracałam uwagę.
Dopiero podczas zajęc w szkole mojej córki(było to jakiś rok temu)poznałam lepiej historię dzielnicy.
Generalnie dzieciaki brały udział w projekcie: "Uwolnić Chudego - dziś dajemy Wam nie tylko pamięć",
Każdego roku 1. czerwca Szkoła Podstawowa nr 81 im. Bohaterskich Dzieci Łodzi współorganizuje uroczystości upamiętniające Hitlerowski obóz dla dzieci i młodzieży przy ul. Przemysłowej w Łodzi, podczas których odbywa się m. in. spotkanie pokoleń: byłych więźniów obozu z dziećmi, młodzieżą oraz dorosłymi mieszkańcami Łodzi. Dwa lata temu Szkoła nawiązała współpracę z córką nieżyjącego byłego więźnia
obozu, Urszulą Sochacką, przedstawicielką Stowarzyszenia „U siebie – At home” z siedzibą w Krakowie, będącą uczestnikiem wspomnianych wyżej uroczystości.
W maju 2011r. przypadała 40 rocznica odsłonięcia Pomnika Martyrologii Dzieci potocznie zwanego Pomnikiem Pękniętego Serca, który znajduje się w parku Szarych Szeregów. Pomnik przedstawia dziecko odwrócone twarzą do ściany – pękniętego serca matki. Dziecko jest
wychudzone, a jego zwielokrotniona postać upamiętnia ofiary Hitlerowskiego obozu dla dzieci i młodzieży przy ulicy Przemysłowej w Łodzi.
I dlatego też Chudego (takim przydomkiem obdarzyli postać jego koledzy – byli więźniowie obozu) – wygłodzonego, zziębniętego dziecka z obozu, pozbawionego miłości rodziców, radości dzieciństwa – wesołej, beztroskiej zabawy. Sama pamięć o Chudym to mało! Chudego należy
uwolnić – uwolnić z obozu, z zimnej ściany pomnika, pozwolić Mu bawić się i cieszyć szczęściem dzieci żyjących w czasach pokoju.
Tak powstał konkurs oraz artykuł w gazecie o "naszym" pomniku w parku Szarych Szeregów.
Myślę,że wiele osób,nie wie dlaczego ten pomnik tam stoi i co oznacza,a właśnie dzięki takim szkołom oraz ludziom możemy poznac historię kawałka ziemi na którym mieszkamy.



poniedziałek, 18 listopada 2013

Miód Ziemi Brzezińskiej

Pszczoły w polskiej kulturze otaczano od zawsze szczególnym szacunkiem.Pozyskiwanie miodu pszczelego w brzezińskiem jest tradycją, często rodzinną i wielopokoleniową trwającą od co najmniej lat 20-tych XX w. Sprzyjającymi warunkami do pozyskania miodu na ww. terenie są dorzecza rzek, łąki, zakrzaczenia śródpolne z miododajnymi wierzbami, lipami i akacjami.Gospodarstwa pszczelarskie produkujące Miód Ziemi Brzezińskiej, Wzniesień Łódzkich i Rawki znajdują się na terenie obecnych gmin: Brzeziny, Dmosin, Głuchów, Głowno, Jeżów, Koluszki, Stryków, Rogów, Rawa Mazowiecka, Żelechlinek oraz miast Koluszki, Brzeziny, Rawa Mazowiecka. Tradycyjne miody powstają w niezmieniony od lat sposób. W zależności od pory roku i związanych z tym okresów kwitnienia poszczególnych roślin, wyróżniany jest miód wiosenny, letni i jesienny.
Konsystencja:
Akacjowy – płynna, lepka i gęsta.
Lipowy – płynna lub skrystalizowana.
Wielokwiatowy – płynna lub skrystalizowana, niejednolita, gruboziarnista.
Nektarowo-spadziowy – lepka, gęsta lub skrystalizowana, nierównomierna.
Rzepakowy – lepka i gęsta.
Smak i zapach:
Akacjowy – bardzo słodki, aromatyczny oraz delikatny.
Lipowy – smak dość ostry często lekko gorzkawy o intensywnym zapachu kwiatów lipy.
Wielokwiatowy – zróżnicowany w smaku i zapachu, niekiedy dominuje smak określonego nektaru, np. lipy. Nektarowo-spadziowy – łagodny z żywicznym aromatem. Zapach słaby, lekko korzenny.
Rzepakowy – smak łagodny, nieco mdły i lekko gorzkawy. Zapach słaby, zbliżony do zapachu kwiatów rzepaku.